Szwajcarski zegarek

2018-12-9-cegla-4425

Koszykówka to piękna, ale i wymagająca dyscyplina sportu. Wymaga od zawodników dyscypliny, zrozumienia i zaufania do kolegów z drużyny. Zawodnicy jak trybiki w zegarku, poruszają się po boisku w harmonii aby cały mechanizm mógł sprawnie pracować. Do tej pory z naszą grą nie było najlepiej, ale dzisiaj odnaleźliśmy właściwy rytm i brakujący trybik. W ładnym dla oka meczu, pokonaliśmy Niebieską Cegłę 100:61.

Dzisiaj oba składy nie dysponowały szeroka ławką rezerwowych. Drużyny wystawiły do meczu  tylko 7 zawodników. Na pierwszy rzut oka było widać, że mamy przewagę fizyczną nad Cegłą. I tę przewagę skrzętnie wykorzystaliśmy, zdobywając pierwszą 100 w sezonie.

Mecz pod kontrolą od pierwszego gwizdka. Pierwszą kwartę wygraliśmy 21:10, nie dając rywalom zbyt wielu nadziei na korzystny wynik. Sporo fauli – głównie na Łukaszu, który dzisiaj zbierał większość piłek na tablicach, notując w sumie 16 zbiórek. To też szybko nasi rywale zaczęli mieć problem z przewinieniami.

Kolejne odsłony gry to powiększanie przewagi wypracowanej w kwarcie 1. Dawid, Marszal i Łukasz zagrali ze skutecznością średnio 70% za 2 pkt. To kolosalna zmiana w porównaniu do poprzednich meczy. Poza punktami, zdominowaliśmy przeciwników w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła:

  • zbiórki 43:25,
  • asysty 21:10,
  • przechwyty 16:11,
  • bloki 4:0

Tak to można grać. W czwartej kwarcie, kiedy spotkanie już się poukładało, nie spoczęliśmy na laurach. Cel na ostatnią odsłonę spotkania to pierwsze 100 pkt. W ostatnich sekundach dopięliśmy swego zdobywając 23 pkt i kończąc spotkanie wynikiem 100:61.

O każdym dzisiaj można napisać coś pozytywnego, bo odegrał w meczu swoją rolę. Niemniej muszę wspomnieć o trybiku z nr 88 (Łukasz Golla), który dzisiaj do nas dołączył. Statystyki mówią same za siebie. Ja po prostu napiszę – fajnie, że jest z nami w tym sezonie.

Za tydzień o poranku, podejmujemy Chojnice. Zapraszam na mecz Nurt Basketu Chojnice VS Kama Złotów 16.12.2018 godzina 9:00!

Statystyki wersja PRO!

Kilka fotek moim okiem: