Minęły zaledwie dwa tygodnie od naszego ostatniego sukcesu na Pomorzu a my ponownie wspinamy się na podium. Tym razem nie tak wysoko jak ostatnio ale 3 miejsce w mocno obstawionym turnieju (16 drużyn) też cieszy.
Wieleń, to tam w sobotę rozegraliśmy turniej 3×3. Lato w pełni, 29 stopni, zero cienia i rozgrzany tartan zamiast rozgrzanego piasku nad morzem :). Do tego żeby nie było za cudownie od razu trafiamy do turniejowej grupy śmierci, w której rywalizujemy z mocną ekipą z Poznania i Czarnkowa. Pierwszy mecz z Czarnkowem idzie jak po gruzie. Męczymy się strasznie, gra się nie układa a przeciwnikom wpadają niesamowite rzuty za 3. W efekcie po 10 minutach, a tyle właśnie trwały mecze potrzebna jest dogrywka. Z trudem ale wygrywamy ten mecz i odprawiamy Czarnków z rozgrywek.
Kolejny mecz z Poznaniem toczył się o pierwsze miejsce w grupie. W tym spotkaniu jakoś nie było widać woli zwycięstwa i pomysłu jak możemy je osiągnąć. Przegrywamy mecz, ale awansujemy do dalszego etapu rozgrywek. Tam czeka na nas zespół z Szamotuł, zwycięzca swojej grupy. Wygrana w tym meczu gwarantowała półfinały a przegrana oznaczała pożegnanie z turniejem. Mecz bardzo zacięty, w którym wynik stale oscylował w granicach remisu. Pod koniec spotkania udało nam się nam wypracować niewielką przewagę i co najważniejsze dowieść ją do końca. Myślę że był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu tego dnia.
Mecze półfinałowe wydawały się formalnością. W grze pozostała poznańska drużyna i dwie ekipy, które nie stanowiły większego zagrożenia. Niestety organizatorzy zrobili turniejowe fiku miku czary mary i nie do wiary w półfinale kolejne spotkanie z Poznaniem. Protesty na nic się zdały trzeba było walczyć. Rozegraliśmy dobre zawody i w półfinale polegliśmy zaledwie 2 oczkami. Ale niestety po tej porażce pozostawał nam tylko mecz o 3 miejsce.
Mecz o podium z ekipą gospodarzy był bardziej happeningiem niż sportową rywalizacją. Wygrywamy to nierówne starcie i zgarniamy ostatnie miejsce na podium. Trochę szkoda widowiska bo bez ingerencji w drabinkę turniejową te zawody same by się obroniły. A w meczach o miejsce na podium byłoby na co popatrzeć.
Wieleń to niewielkie miasto a pomimo to entuzjastom koszykówki udało się zorganizować bardzo fajny turniej i do tego mocno obsadzony. Za organizację, zapał i promocję tego wydarzenia trzeba tylko chwalić. Reszta dogra się zapewne w kolejnych edycjach. Może jeszcze kiedyś tam zawitamy?! Panowie i Panie gratuluje!
W tym turnieju podobnie jak ostatnio nasz zespół reprezentowali:
- 77 Rafał Cierpiszewski
- 22 Łukasz Gola
- 6 Dawid Pająk
- 91 Mirosław Haraf
Poniżej fotorelacja od Alicji.