Pierwsza wygrana w sezonie

 

Tytuł mówi sam za siebie. W dzisiejszym spotkaniu okazaliśmy się lepsi od naszych człuchowskich rywali. Mecz może nie należał do najpiękniejszych, ale sądząc po reakcji publiczności mógł się podobać. Wynik spotkania KAMA ZŁOTÓW VS OVERTIME 52:37.

Można zaryzykować tezę, że wynik meczu został ustalony w pierwszej kwarcie spotkania. Z impetem ruszyliśmy na rywali notując kilka przechwytów i kontr. To znacznie ułatwiło prowadzenie dalszej gry. Kolejne odsłony to już kontrola wyniku i liczne debiuty w składzie Kamy.   

Dzisiaj pierwsze minuty zaliczyli na parkiecie Miłosz Borkowski, Marta Sawicka oraz Michał Runke, który co prawda grał w ostatnim meczu, ale chyba o tym nie wspomniałem. Tak więc pierwsze koty za płoty, teraz będzie już tylko lepiej. Na parkiet po kontuzji wraca Radosław Marszałek. Kostka jeszcze doskwiera, ale zakładam, że z meczu na mecz wróci do odpowiedniej formy.

Graczem spotkania zdecydowanie był Rafał Pażądka-Lipiński. Rafał dzisiaj się nam pięknie rozwinął: 8 przechwytów, 5 asyst i 21 punktów, to duży wkład w dzisiejszą wygraną. Gdyby jeszcze ta trójka zadziałała… Oczywiście słowa uznania dla całego dzisiejszego składu, który dwoił się i troił w obronie notując wspólnie 17 przechwytów i 6 bloków. To nad czym nadal musimy pracować to atak, a szczególnie zrozumienie w ataku. Niestety 17 strat, które dzisiaj zanotowaliśmy może nas pogrążyć w meczach z lepiej dysponowanymi rywalami.

A teraz będzie nietypowo, bo chciałbym podziękować przeciwnikom za mecz rozegrany w sportowej atmosferze bez zbędnych emocji.  Kibicom dziękuję za gorący doping i zapraszam na kolejne spotkanie już w przyszłą niedzielę o godzinie 15:00 podejmujemy UKS Ogólniak Chojnice. Statystyki

Galeria