Dzień debiutów

Kochani moi mili. Po kilku miesiącach rozłąki wracamy na łono internetowych wieści z koszykarskich parkietów. A w tym roku, zgodnie z zapowiedziami niespodzianka. Nie rozgrywamy meczy w Pile a w Człuchowie.   Dlaczego Człuchów, a no dlatego że obecnie jest tam najlepszy klimat do gry w koszykówkę a my byliśmy głodni nowych wyzwań.

Dzisiaj odbył się nasz debiut na pomorskich parkietach. Na pierwszy ogień poszła ekipa gospodarzy czyli Człuchowskie Byki. Zespół doświadczony i aktualny mistrz ligi w Człuchowie. Wyzwanie spore a nas na mecz przyjechało tylko 6. Niestety ale w tym sezonie doskwierają nam problemy z frekwencją.

Pierwsza kwarta to słabsza dyspozycja gospodarzy a u nas wprost przeciwnie. Dobra dyspozycja rzutowa Ryby i walka na tablicach Łukasza i Dawida pozwoliła na wypracowanie znacznej przewagi 7:20. Druga kwarta to już bardziej wyrównane widowisko jednak nadal to my byliśmy skuteczniejsi i powiększyliśmy przewagę do 26 punktów.

Trzecia kwarta to niestety kłopot, który był łatwy do przewidzenia. Grając w 6 cały mecz trudno ustrzec się problemu z przewinieniami i to właśnie nas dopadło. Przewinienie za przewinieniem i widmo tego że będziemy kończyć mecz w niepełnym składzie stawało się coraz bardziej namacalne. Szczególnie że po dobrym meczu, na minutę przed końcem kwarty Dawid musiał opuścić parkiet.  Kwarta remisowa wiec nasza przewaga to nadal 26 pkt.

Ostatnia część gry to taktyka na dowiezienie korzystnego wyniku do końca spotkania. Nie brzmi to może zbyt ambitnie, ale cóż czasami i tak trzeba. Przewaga 26 pkt i tylko pięciu graczy do gry, z czego niemal każdy zagrożony zejściem za faule nie dawało zbyt wielu opcji. Człuchów zaczął z impetem i szybko odrobił 11 pkt straty. Na domiar złego w 3 minucie tracimy Marcina za faule więc zostało nas tylko czworo i niecałe 7 min do końca meczu. Człuchów przyciskał coraz bardziej a my monotonnie i z poszanowaniem każdej sekundy staraliśmy się dotrwać do ostatniego gwizdka. Co ostatecznie się udało i zakończyliśmy zwycięsko nasz debiut pokonując Byki 57:44.  

Dzisiaj cała nasza szóstka dała z siebie tyle ile mogła. Panowie wielkie chapeau bas za dzisiejszą postawę na parkiecie. Nie dość że powalczyliśmy to dołożyliśmy do tego wyrachowanie. Gdyby zabrakło któregokolwiek z was o wygraną byłoby bardzo trudno. Warto wspomnieć że zawodnikiem meczu został wybrany Łukasz Gola (GolAS), który wśród rosłych rywali zdominował walkę na obu tablicach notując 23 zbiórki i 12 pkt. 

 

A teraz niespodzianka jeżeli opis to za mało zapraszam do obejrzenia relacji z meczu:

http://koszykowka.tvcom.pl/Gra/Liga-Pozosta%C5%82e/Sezona-2017-2018/157697-Czluchowskie-Byki-Kama-zlotow-(Czluchowska-Amatorska-Liga-Koszykowki).htm

Kama Złotów w telewizji no kto by pomyślał.
Pewnie zauważyliście że specjalnie na tę okazje zaprezentowaliśmy się w nowych strojach, które nieskromnie zaznaczę prezentują się zacnie.  Jest jeszcze kilka spraw o których warto krótko wspomnieć:

  1. Mamy powroty do kadry. W tym Sezonie wracają do nas Kwiatek (zdrowiej chłopie) i Przemek Klóska. Żegnamy niestety Rafała Pażądkę-Lipińskiego, który z racji lokalizacji zasilił KSBasket Piła. Rafał powodzenia!
  2. Mamy dwóch nowych sponsorów Pracownia Projektowa Konstruktor ze Złotowa i GoldenQuality. Sponsorem tytularnym pozostaje niezmiennie KAMA Złotów. Dziękujemy! Między innymi dzięki wkładowi finansowemu całej trójki mamy nowe stroje.
  3. Zapraszamy na nasze mecze do Człuchowa. Organizacja na bardzo wysokim poziomie. Dwóch sędziów na każdym meczu. Fajnie usytuowane trybuny dla widzów. Konkursy z nagrodami dla każdego. To nie koniec kawa i słodkie przekąski dla fanów koszykówki. Jak dla mnie BOMBA! I chylę czoła organizatorom!

Fotorelacja niestety dzisiaj bardzo skromna. Pozdrowienia dla naszego fotoreportera z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.

Kolejny mecz już za tydzień 03.12 godzina 13:45 – Kama Złotów – Czarni. ZAPRASZAMY!